Pierwszy dzień wprawdzie minął już jakiś czas temu, ale dopiero teraz znalazła się chwila na dokumentację tego wydarzenia.
Pan na włościachJak się okazało Arek wyjątkowo dobrze komponuje się z kolorystyką naszego mieszkania. Krwista czerwień ścian i czarne meble doskonale podkreślają biel futra :)
Niestety nasz mały designer najwyraźniej twierdzi ze kolor moczu pasuje do paneli

Kicia szmiciaNiestety nie wszystkim lokatorom spodobał się nowy kolega... Kicia postanowiła udowodnić sobie i światu ze da się zabijać wzrokiem. Rzeczywistość okazała się jednak niewystarczająco elastyczna i nie udało jej się tego zrobić.Po trzech dniach intensywnych prób poddała się i przeszła do fazy dostojnej olewki, wszystko wskazuje na to ze niebawem może się nawet posunąć do nieśmiałej przyjaźni... a potem kto wie :)

Chwila odpoczynkuNa całe szczęście okazało się ze Arki owczarki chodzą czasem spać. Wtedy można chwilę odetchnąć od intensywnego towarzysza zabaw.